Segment Ultrabooków jak dotąd nie był w stanie osiągnąć oszałamiającego sukcesu, bo chociaż komputery są ładne i funkcjonalne, to również piekielnie drogie. Intel ma jednak nowe plany, które mogą zmienić rynkową sytuację.
Ultrabooki miały być alternatywą dla laptopów z górnej półki. Świetnie wyglądające, wyposażone w wydajne podzespoły miały podbić rynek, lecz na przeszkodzie stanęła diabelnie wysoka ich cena. Mało kto decydował się na wydanie kilku tysięcy na sprzęt, mogąc kupić tradycyjnego laptopa o podobnych parametrach, tyle że znacznie taniej.
Pojawienie się procesorów z rodziny Sandy Bridge pozwoliło obniżyć nieco ceny Ultrabooków, jednak nie na tyle, by stały się atrakcyjne. Dlatego Intel opracował kolejną generację procesora o nazwie Haswell znacznie wydajniejszego, a ponadto zużywającego 20-krotnie mniej energii i przy jego pomocy zamierza podbić rynek.
Firma zapowiedziała, że pod koniec bieżącego roku chce wprowadzić na rynek 40 nowych modeli Ultrabooków wyposażonych w system operacyjny Windows 8 oraz ekrany dotykowe.
Czy ponownie ceny sprzętu zwalą nas z nóg? O dziwo nie. Intel twierdzi, że podstawowy model Ultrabooka kosztować ma zaledwie 699 USD, co uczyni go bezpośrednim konkurentem dla MacBooka Air.
Taka cena wygląda już całkiem rozsądnie, ale ciekawi nas co otrzymamy w zamian, ponieważ sformułowanie „podstawowy model” nie brzmi zachęcająco.
Źródło: onet
