
Ostatnie dwa miesiące obfitowały w prezentacje kart graficznych. W lutym Nvidia pokazała Titana, a w zeszłym miesiącu AMD zaprezentowało Radeona HD 7870 XT, na którego Nvidia odpowiedziała modelem GTX 650 Ti Boost. Sprawdź czym chce zaskoczyć nas producent !
Mimo takiego natłoku nowości rozszerzając swoją ofertę kart graficznych firma Asus zdecydowała się oprzeć na zupełnie innym modelu, który debiutował w połowie zeszłego roku – GeForce GTX 660 Ti. Tajwańczycy postanowili podkręcić tą do kartę do granic możliwości bardzo rozbudowanego systemu chłodzenia.
Asus GeForce GTX 660 Ti do złudzenia przypomina model DirectCU II TOP. Nowość korzysta z dobrze znanego schładzacza, w którym zmieniono prawdopodobnie tylko kolor akcentów obudowy. By jednak zmian nie było zbyt mało, spód płytki drukowanej obłożono metalem, tak zwanym backplate. Znajduje się w nim wycięcie, z którego wystaje zagadkowo wyglądający element przykryty niebieską obudową. Biorąc pod uwagę, że Dragon jest modelem mocno podkręconym, można się spodziewać, że jest to płytka z dodatkowym filtrem napięcia, taka jak „reaktor” montowany na kartach MSI. Dopóki mamy do dyspozycji tylko dwa zdjęcia i podstawową specyfikację karty możemy tylko snuć przypuszczenia.
Układ graficzny w nowym GTX-ie 660 Ti Asusa pracuje z częstotliwością aż 1150 MHz, aż 235 MHz wyższą od referencyjnej i prawie 100 MHz wyższą niż w modelu DirectCU II TOP. Zegar pamięci GDDR5 jest standardowy i wynosi 1502 MHz. Również pojemność RAM-u nie odbiega od normy — zastosowane kości mają łączną pojemność 2 GB.
Serwis TechPowerUp dowiedział się, że Dragon trafi w pierwszej kolejności na rynek chiński. Nie wiadomo, kiedy karta pojawi się w innych miejscach świata.
Źródło: Cowcotland, PcLab